w jak trudnej jest sytuacji.

  • Rajner

w jak trudnej jest sytuacji.

28 February 2021 by Rajner

– Potrzebny mi adres siłowni. Jesteś członkiem? – Tak. Ale nie... nie płacę. Miałam się tam kręcić, ładnie wyglądać, pływać, sami wiecie. Bentz najchętniej zadusiłby samolubną sukę gołymi rękami, ale stłumił to pragnienie i pomyślał o O1ivii. Musi ją ratować. – Potrzebny nam scenariusz – zauważył Montoya. – Tak, tak. – A jaką rolę gra w tym wszystkim Fernando Valdez? – zainteresował się Montoya. – Żadną. – Wzruszyła ramionami. – Miałam go wykorzystać, poznać, zainteresować sobą, sprawić, żeby robił dla mnie różne rzeczy. – Na przykład pożyczał samochód. Przewróciła oczami i westchnęła. – Zasłona dymna – stwierdził Bentz. – Żebym nie patrzył we właściwą stronę. – Chyba tak. – Jada podniosła głowę. – Miałam trzymać się z dala od policji, a już jak ognia unikać człowieka o nazwisku Hayes. – Hayes? – Bentz z trudem oddychał. – Tak. Myślałam, że może też w tym siedzi. Jonas Hayes? Glina na manowcach? O, nie. – Myślisz, że... ? – Montoya wydawał się czytać w jego myślach. Bentz pokręcił głową. – Nie, to nie on. – Ja tylko mówię, co wiem. – Jada wzruszyła ramionami, jakby nic jej to nie obchodziło. Powracała dawna pewność siebie. – Kiedyś powiedziałam, nie pamiętam dokładnie, ale zapytałam ją, co się właściwie dzieje. Odparła, że mam się nie martwić, że wszystko ma pod kontrolą, że Jonas się tym zajmie albo jej powie. – W łóżku. – Bentz nagle był pewien. – Nie wiem. – Jada przewróciła oczami, teraz niebieskimi. – Może. Nie: może. Wszystko pasuje. Bentz podejrzewał, że za tym wszystkim stoi policjant. A jeśli to policjant z dostępem do baz danych, ktoś szanowany w Parker Center, kto poprzez Jonasa Hayesa dowie się, jak się rozwija śledztwo? Zawsze może wtedy wyprzedzać ich o krok. Corrine O’Donnell. Kobieta, którą rzucił dwa razy. Oba dla Jennifer. Skrzywił się, nie chciał w to uwierzyć... i nagle przypomniał sobie jej sztucznie zatroskany głos, gdy zgłaszał zaginięcie O1ivii. Jak mógł nie zwrócić na to uwagi? Corrine, związana z Jonasem, który stanowił jedyne ogniwo łączące Bentza z LAPD. Teraz wiedział już, dlaczego Jada była w stanie uprzedzić każdy jego krok. Zaschło mu w gardle, gdy wspominał miniony tydzień: martwe kobiety, wizje Jennifer, pościgi samochodowe. Czy to możliwe? Czy naprawdę za tym wszystkim stoi Corrine? A Hayes? Matko Boska, jaką rolę on odgrywa w tym wszystkim? Jonas Hayes wiedział o wszystkim, co robił Bentz, obstawał, by postępowali zgodnie z zasadami. Wycie syren przecinające nocną ciszę rozniosło się echem po parkingu i wyrwało Bentza z zadumy. Jedzie LAPD. – Obyś mówiła prawdę – zwrócił się do Jady. – Ja tylko chcę dostać moją forsę. – Spojrzała na niego z nadzieją. Montoya patrzył na nią pogardą. – No cóż, nie liczyłbym na to. Wiesz, ja też chciałbym być Bradem Pittem, ale czasami nie wszystko układa się po naszej myśli. Skrzywiła się. – No to masz pecha, Brad – syknęła. Bentz niemal widział, jak obracają się trybiki w jej umyśle. – A tak przy okazji, żądam adwokata. Nie powiem ani słowa, póki nie zawrzemy ugody. Martinez przystanęła przy biurku Hayesa i podała mu powiększone zdjęcia Olivii. – Oto, co im się udało zrobić w laboratorium. Technicy przeanalizowali fotografię, powiększyli ją i wyostrzyli, szukając najmniejszych szczegółów i ukrytych elementów. – Wysłali ci to pocztą elektroniczną.

Posted in: Bez kategorii Tagged: cieniowane kręcone włosy, dakota fanning w ciąży, kabaretki cieliste,

Najczęściej czytane:

się nawet obronić nie potrafi! Cios poniżej pasa!

- Zostawcie go – mruknął najwyższy z nich w czarnej bluzie z białym, połyskującym w świetle lampy napisem „Prosto”. – I tak nieźle pedałowi się oberwało – zachichotał, wymijając Adama i obdarzając go jeszcze pogardliwym spojrzeniem. ... [Read more...]

- Uchowaj Boże. Swoją drogą, gdzie mój szanowny brat?

- Ma spotkania w kancelarii. Tu, w pałacu. Ochrona zdecydowała, że tak będzie bezpieczniej. - Czyli nie musisz się o niego martwić - stwierdził niemal wesoło. - Pamiętaj, że Cullenowie są niezniszczalni. A ty miej ją na oku - zwrócił się do siostry. - Nie pozwól jej się zamartwiać. A sama też nie wyglądasz najlepiej. - Oj, ty to potrafisz prawić komplementy! ... [Read more...]

alcami po jej ...

piersi. Spojrzała na jego dłoń. W blasku latarni błysnął na niej złoty pierścień z różowym onyksem. Jakież miał zręczne, doświadczone ręce! Żaden mężczyzna, nigdy jej tam nie dotykał. Kilku, co prawda, próbowało. Dostali po twarzy. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 minimalism.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste